Dowódcy!
Dokładnie 75 lat temu, o godzinie 17:00 gen. Tadeusz Komorowski „Bór” wydał rozkaz o rozpoczęciu akcji „Burza”, której celem było wyzwolenie stolicy spod niemieckiej okupacji. Dało to początek największej mobilizacji powstańczej w okupowanej Europie.
Żołnierze powstania
Niemcy spodziewali się wybuchu powstania, lecz nie na taką skalę. Polskie siły liczyły około 45 tysięcy żołnierzy, z czego znaczną większość stanowili żołnierze Armii Krajowej. Do powstania dołączyli także żołnierze Narodowych Sił Zbrojnych, Polskiej Armii Ludowej, Korpusu Bezpieczeństwa i innych organizacji.
Wśród żołnierzy znajdowali się ludzie z najróżniejszych warstw społecznych: utalentowani sportowcy, aktorzy, artyści, nauczyciele, naukowcy, lekarze, działacze społeczni i polityczni. Większość powstańców nie odbyło szkolenia wojskowego. Byli to młodzi ludzie, którzy dorastali w czasie okupacji. W działalność powstańczą zaangażowane były także kobiety i dzieci, które pomagały w zadaniach logistycznych.
Niemal 5 lat prześladowań i opresji niemieckiej odbijało się na nastrojach Polaków. Rosnąca frustracja i chęć odzyskania wolności budowała ich wolę do podjęcia walki. Widok uciekających sił niemieckich ze Wschodu napawał Polaków nadzieją, że po rozpoczęciu powstania otrzymają wsparcie ze strony nadciągającej armii Sowietów.
Godzina "W"
Mobilizacja w warunkach okupacji była bardzo utrudniona, i w godzinę W w gotowości do walki mogło stanąć jedynie około 60% żołnierzy, a duża część skrywanej broni i amunicji nie została przyniesiona do miejsc zbiórki na czas. Był to znaczny problem, gdyż liczba przechowywanej broni wystarczała, by uzbroić zaledwie kilka tysięcy żołnierzy; każda broń była niezwykle cenna. Żołnierze byli zmuszeni produkować własną broń, jak na przykład miotacze ognia, pistolety oraz granaty „filipinki”, „sidolówki” i „karbidówki”. W trakcie walk polegali także na zrzutach alianckich oraz na broni przejętej od Niemców.
Zawieszenie broni
Po 63 dniach walk powstanie ostatecznie upadło 2 października. Zginęło od 16 tys. do 18 tys. żołnierzy AK oraz od 150 tys. do 180 tysięcy cywili. Aż jedna trzecia tych ofiar było wynikiem egzekucji ludności cywilnej, jakie rozkazał Hitler w odpowiedzi na wybuch powstania. Największą zbrodnią była rzeź Woli, w której zamordowano od 30 tys. do 65 tys. mieszkańców. Wśród ofiar powstania i egzekucji znajdowało się wielu przedstawicieli polskiej inteligencji. Los powstańców uległ zmianie, gdy Stany Zjednoczone i Wielka Brytania 29 sierpnia 1944 r. ogłosiły AK za integralną część Polskich Sił Zbrojnych. W wyniku tej decyzji siły AK były uznane za sprzymierzone z aliantami, co zapewniło im ochroną jeńców wynikającej z konwencji genewskiej z 27 lipca 1929 r.
Pozostałym żołnierzom AK oraz ludności cywilnej nakazano opuścić miasto, by Niemcy mogli rozpocząć wyburzanie miasta.
Zamach na polską kulturę
Jeszcze na długo przed wybuchem Powstania Warszawskiego decyzją Adolfa Hitlera było znacznie zmniejszenie Warszawy w ramach „planu Pabsta”, by docelowo zmienić ją w małe miasto bez istotnego znaczenia. Powstanie stało się idealnym pretekstem, by przystąpić do ostatecznego niszczenia Warszawy jako miasta, centrum życia politycznego, kulturalnego i intelektualnego. Systematyczna grabież i wyniszczanie trwały aż do stycznia 1945. Burzono pomniki, zabytki, największe ocalałe biblioteki, pałace, kościoły, archiwa i muzea. Między innymi całkowicie zniszczono całe Stare Miasto.
Choć powstanie zakończyło się klęską, była to demonstracja niezłomności Polaków i woli, by odzyskać niepodległość za wszelką cenę.
Ta publikacja jest jedynie krótkim zarysem wydarzeń Powstania Warszawskiego. Jeśli chcielibyście dowiedzieć się więcej, zachęcamy Was do lektury poniższych treści:
- Polskatimes.pl – Powstanie Warszawskie dzień po dniu 63 dni heroicznej walki o Warszawę
- 1944.pl – Powstanie Warszawskie
- Pamięć.pl – Broszura "Patroni naszych ulic"