Sezon VIII Przepustki bitewnej: Legendy, wywiady, opisy postaci i nie tylko!

PROFILE POSTACI | RAPORT WYWIADU | ZMAKSYMALIZUJCIE SWOJE NAGRODY PRZEPUSTKI BITEWNEJ

Dowódcy!

Współpraca World of Tanks i Warhammera 40,000 zbliża się do końca. Sezon VIII Przepustki bitewnej jest osadzony w mrocznej przyszłości, w której ludzkość jest uwikłana w wieczny konflikt, zagrożona przez heretyków, mutantów i obcych na milionie światów. Ale jakie historie wiążą się z postaciami i czego dowiedzieliśmy się ze stoczonych bitew?

Usiedliśmy niedawno z mistrzem wiedzy firmy Games Workshop (twórców Warhammera 40,000), Michaelem Haspilem, aby porozmawiać o fabule, jego pasji do pisania i poznać jego zdanie na temat stylów 3D w grze. Obejrzyjcie wywiad i zanurzcie się w soczystej wiedzy o fantastycznym świecie!


Profile postaci

Poznajcie dowódców i protagonistów ze świata Warhammer 40,000. Poznajcie wszystkie ich unikalne umiejętności, ekscytujące atuty i zabawne dziwactwa, zanim zagłębicie się w raporcie wywiadu.

Ukończenie rozdziałów Sezonu VIII sprowadzi te kultowe postacie na Waszą stronę w grze jako dowódców czołgów. Ich sprawność bojowa i przygody związane z odkrywaniem potężnego artefaktu o nazwie Standardowy Wzór Konstrukcyjny (SWK) zainspirują Was w pełnych akcji starciach. Ich broń i akcesoria będą prezentowane w stylach 3D inspirowanych fakcjami z uniwersum Warhammer 40,000 i ich reprezentantami.

Członkini załogi Natalestra Aspais Członkini załogi Patricia Laserian Dolgoth Sepk z Gwardii Śmierci Volusad Thassius z Ultramarines Kroglin Młócitwarz z Orków Wrednych Słońc

Adepta Sororitas

Siostra Aspais to waleczna siostra bitwy. Wstąpiła do Adepta Sororitas w młodym wieku podobnie jak inne siostry, gorliwie oddając się pobożnym obowiązkom i przygotowując się do walki na wezwanie Imperatora. Jednak gdy ta walka rozpoczęła się w trakcie upadku Cadii, nie było jej tam i nie mogła stawić się na wezwanie. Chociaż wiele sióstr z jej zakonu poległo, to właśnie ich wiara spowodowała cud i przyzwała wielką Świętą Celestynę.  

Siostra Aspais uważa, że nieobecność w bitwie była w jakiś sposób jej winą i uważa ją za powód swego wiecznego wstydu. Jako zagorzała fanatyczka ponownie poświęciła się swoim bojowym obowiązkom, aby takie wydarzenie już nigdy się nie powtórzyło. Kiedy następnym razem zostanie wezwana do walki ze skorumpowanymi siłami Arcywroga, będzie nie tylko przygotowana, lecz także wyposażona w umiejętności i sprzęt potrzebne, aby pokonać jak najwięcej przeciwników. Podczas szkolenia objęła dowodzenie nad czołgiem Castigator, którego działo bojowe i ciężkie boltery czekają teraz na każdego, kto stanie na jej drodze. 

  • Zdobądź Patricię Laserian jako członkinię załogi z ostatnim zestawem Prime Gaming do 26 sierpnia o 13:00 CEST (UTC+2).
  • Zdobądź Natalestrę Aspais jako członkinię załogi z zestawem Próba ognia (dostępny do kupienia do 31 sierpnia o 02:30 CEST), wygrywając bitwę przed 30 września o 20:00 CEST (UTC+2).

Ultramarines

  • Porucznik Volusad Thassius
  • Zbrojmistrz Vitarian Primaris
  • Sierżant Ultramarines Goran

Porucznik Thassius, kompetentny, niezawodny i zrównoważony oficer, dowodzi teraz półkompanią z Drugiej Bojowej Kompanii Ultramarines. Piął się w stopniah jako operator Impulsora i dobrze czuje się z pulsowaniem płyt grawitacyjnych pod butami i w ciasnym wnętrzu czołgu. Dzięki temu, że dowodzi czołgiem Repulsor Executioner, jego zakon może wykorzystywać jego zdolności jako pomysłowego i niebezpiecznego dowódcy pancernego. Gdyby wiedza o starożytnym Standardowym Wzorze Konstrukcyjnym mogła wpaść w ręce Obcych lub Zdrajców, wolałby raczej ją zniszczyć. Jednak nie jest gotowy skazać dziedzictwa Imperium na taki los bez zdecydowanej walki.

Zdobądź Volusada Thassiusa jako członka załogi (Niemcy), wypełniając rozdział Przepustki bitewnej „Odwaga i honor” przed 31 sierpnia o 02:30 CEST (UTC+2).

Vitarian był od młodego wieku zafascynowany maszynami wszystkich typów. Ma skłonność do wszystkiego, co mechaniczne, która nie osłabła, gdy został wyniesiony w szeregi Adeptus Astartes. Skorzystał z okazji, by trenować na Marsie z przedstawicielami Adeptus Mechanicus i byłby zagorzałym wyznawcą Boga Maszyn, gdyby wierzył w takie rzeczy. Obecnie o wiele bardziej odpowiada mu obcowanie z duchami maszyn niż przebywanie z braćmi z Kosmicznych Marines. Ma zmysł specjalisty i często potrafi wydobyć z maszyn wydajność przekraczającą ich specyfikację. Jest małomówny i dotrzymuje towarzystwa swoim urządzeniom, wiecznie próbując udoskonalić symbiotyczny związek pomiędzy człowiekiem i maszyną. Obecnie służy jako Inżynier w używanym przez Ultramarines czołgu Repulsor Executioner Fortitudinis Caerulus pod dowództwem porucznika Thassiusa.

Sierżant Goran jest obecnie pilotem i głównym operatorem czołgu Fortitudinis Caerulus Repulsor Executioner. On i jego czołg (bo uważa go za swój) pochodzą z 6. Kompanii Ultramarines, a nie z 2. Kompanii, ponieważ to do niej należą opiekunowie czołgów podstawowych zakonu. Ma duże zamiłowanie do pracy z duchem maszyny swojego czołgu i czerpie wielką przyjemność ze zwinnego przemieszczania tak dużego pojazdu pod ogniem przeciwnika, aby zadać zabójczy cios.

Gwardia Śmierci

  • Czempion Gwardii Śmierci Dolgoth Sepk
  • Lord Chaosu Gwardii Śmierci Fecrustus Spute

Dolgoth Sepk to czempion 5. Kompanii Gwardii Śmierci, znanej jako Ospowaci. Nie jest on zbyt ambitny i woli lenistwo w błogosławieństwie darów Dziadka Nurgle’a. Jednak gdy tylko nadarzy się okazja, by utrudnić lub udaremnić wysiłki jego braci czczących zwłoki siedzące na tronie, stanie na wysokości zadania i można liczyć, że wykona swoją misję z czystej przekory. Jeśli może w jakikolwiek sposób zaszkodzić Ultramarines, zrobi to. Obecną misję zdobycia Standardowego Wzoru Konstrukcyjnego podejmuje z wielkim zapałem, oznacza ona bowiem przyspieszoną ścieżkę do podbicia światów w sercu Ultramaru i zadanie dotkliwego ciosu tamtejszym tak zwanym lojalistom. 

Zdobądź Dolgotha Sepka jako członka załogi (ZSRR), wypełniając rozdział Przepustki bitewnej „Wszystko zgnije” przed 31 sierpnia o 02:30 CEST (UTC+2).

Lord Chaosu Fecrustus Spute uważa się za jednego z faworytów Nurgle’a, ale być może ocenia się zbyt wysoko. Będzie się podlizywał każdemu w służbie Dziadka, jeśli uzna, że dzięki temu zyska jeszcze większą przychylność. Jest uległy nawet wobec demonów takich jak Ku’gath Plugawiec, chociaż w tym przypadku rozumie, że demon ma specjalnych przyjaciół, którzy wymierzą cios w serce Ultramaru, a być może w samego primarchę Roboute’a Guillimana. Spute podejmie wszelkie działania, aby uderzyć w Imperium Fałszywego Imperatora. 

Zdobądź Fecrustusa Spute’a jako członka załogi (ZSRR) z zestawem Złoto i Chaos przed 31 sierpnia o 02:30 CEST (UTC+2).

Orkowie Wrednych Słońc

Kroglin Młócitwarz, znany również jako Mekaniak Młócitwarz, zawsze pragnie dwóch rzeczy: więcej prędkości i więcej dakka. Ma tendencję do ignorowania wszystkiego, co nie poprawia tych dwóch charakterystyk. Nie obchodzi go, co jest w ruinach na planecie Tahnicus Mundi, tylko że błyszczące klamoty sprawią bęcki Dziobatym, a on może będzie mógł ograbić jeden z ich latających czołgów, coby potem włożyć w niego, tak właśnie, więcej prędkości i więcej dakka!

Zdobądź Kroglina Młócitwarz jako członka załogi (Japonia), wypełniając rozdział Przepustki bitewnej „Czerwone som szypsze” przed 31 sierpnia o 02:30 CEST (UTC+2).


Raport wywiadu

Gotowi do wyruszenia
Lądownik zrzucił ich ponad 5 kilometrów od celu, a tylko 3 od wrogów. Zbrojmistrz Vitarian starał się jak najszybciej uwolnić ducha maszyny Fortitudinis Caerulus, niezwykle potężnego czołgu Repulsor Executioner używanego przez Ultramarines. Porucznik Volusad Thassius obserwował na wyświetlaczach hełmu, jak wszystkie systemy zmieniały się z pomarańczowych na zielone i wyłączały się zabezpieczenia broni.

Wskaźniki pokazywały, że całe uzbrojenie czołgu – ciężki niszczyciel laserowy, szturmowe działo Gatlinga, mnóstwo ciężkich bolterów, szturmowych bolterów i stubberów – wykonało swoje protokoły testowe i zgłosiło gotowość. Zajęło to kilka sekund.

Awangarda idzie naprzód
„Sierżancie Goran”, porucznik Thassius zwrócił się do kierowcy czołgu. „Jesteśmy w awangardzie. Naprzód”. Executioner wystrzelił do przodu. Thassius przez chwilę zakołysał się na piętach i prawie przygniótł ubranego na czerwono przedstawiciela Adeptus Mechanicus, Magusa Dominusa Nozicka Beta-12. Magus był znanym techno-archeologiem, który specjalizował się w egzotycznych źródłach energii.

Thassius potrzebował go na pokładzie Fortitudinisa Caerulusa w równym stopniu, jak czołg potrzebował wielkiej dziury w burcie. Ale kiedy Magus usłyszał przypadkiem słowa „Standardowy Wzór Konstrukcyjny”, wprosił się na członka operacji.

Dowódca oddziału skinął głową i potwierdził gotowość. Ich sprzęt i miotacze plazmy były schowane. Gdy nadejdzie czas, otworzy się tylny właz Executionera, z którego wyskoczą Hellblasterzy i oczyszczą ich drogę z wszelkich wrogów. Następnie, jeśli zajdzie potrzeba, rozłożą naprowadzacz teleportu, co pozwoli 1. Kompanii rozlokować z zatrważającą precyzją weteranów w taktycznych pancerzach drednot, nazywanych też Terminatorami . 

Pęd naprzód
Thassius nadal był zwrócony do przodu i otworzył właz dowódcy nad sobą. „Znam swoje obowiązki”, wymruczał, a następnie stanął na stopniach dostępowych, które uniosły go z fotela dowódcy i wysunęły go do pasa ponad wieżę czołgu.

Przed nimi wznosiły się kolumny czarnego dymu zasilane tysiącami płomieni z płonących pojazdów obcych i heretyków.

Nadlatują!
„Strzelać bez rozkazu”, ogłosił Thassius. Pozostali dowódcy czołgów potwierdzili. „Nadlatują myśliwce xenosów na zero-trzy-zero”, zgłosił jeden z Gladiatorów.

Thassius obrócił stubber zamontowany na wieżyczce dowódcy. Niemal natychmiast dostrzegł cel – grupę plam wirujących w oddali, ledwo widocznych na tle kłębiącego się, szarego nieba. Autosensory jego hełmu wychwyciły każdy cel. Oznaczyły je nałożonym diamentowym znacznikiem wraz z odległością i prędkością zbliżania. Chwilę później zidentyfikował je jako myśliwce bombardujące Orków.

Złapał chwyt zamontowanego przed nim ciężkiego stubbera i odciągnął zamek. Sierżant Goran zawołał ostrzegawczo z dołu. „Orki i Demony przed nami! Zapewne nasi zdradzieccy bracia też są blisko”.

„Jak daleko?” – zapytał Thassius. „Około sześćdziesięciu sekund”, odpowiedział sierżant.

Niepokojąca scena bitwy
Thassius wywołał dane z czujników Executionera w podsekcji wyświetlacza swojego hełmu.
Przed sobą, przez chmurę pyłu i dymu wylewającą się z przeróżnych pojazdów Zielonoskórych, ledwie mógł dostrzec kłębiącą się masę ciał Demonów i Xenosów upstrzoną pozornie przypadkowym zbiorem pojazdów. Wśród wielu mniejszych eksplozji i rozbłysków luf pojawiały się palące siatkówkę linie heretyckich dział entropicznych, a strumienie energii z orczych zzaperów oświetlały pole bitwy.

Przygotowanie do dalszego natarcia
Podzielił swoją uwagę pomiędzy nadlatujące myśliwce bombardujące i bitwę, powiększył i poprawił obraz natarcia. Mniejsze czarne chmury, które z początku wydawały się dymem, same się ruszały, kłębiąc się wokół Xenosów z wyraźnie rozmyślnym celem.
  

Muchy piekielnej plagi towarzyszyły Gwardii Śmierci, gdziekolwiek szła. „Potwierdzeni heretyccy Astartes. Gwardia Śmierci”, stwierdził Thassius. „Zabezpieczyć wszystkie włazy. Przełączyć na wewnętrzne podtrzymanie życia”. Thassius schował się z powrotem do wnętrza Executionera i zamknął właz.

Patrzył, jak samoloty Zielonoskórych nadlatują bez żadnej widocznej formacji. Dzięki swoim chaotycznym manewrom unikały lub minimalizowały efekty rozproszonego ognia wciąż kierowanego w ich stronę.

W tym szaleństwie jest metoda
Orkowie uderzali w formację bezpośrednio od skrzydła. Thassius nie pomyślał wcześniej, że mógłby docenić tych Xenosów. Wyglądało na to, że w ich szaleństwie jest metoda.

Ciężkie boltery z przodu czołgu obudziły się do życia. Thassius sprawdził cele sierżanta Gorana. Strzelał na granicy skuteczności broni, ale walił w ogólną kotłowaninę przed sobą, a nie w pojedynczy cel.

Jego ogień przyciągnął uwagę jednej z demonicznych maszyn Gwardii Śmierci, pełzacza tryskającego pomoru, podstępnego czołgu, stworzonego ponoć przez samego demonicznego primarchę Mortariona. Thassius wyczuwał złośliwą inteligencję maszyny, która przygotowywała swoje bronie. Obrócił wieżę Executionera w jej stronę.

Duch maszyny w czołgu uwzględnił prędkość i zmniejszającą się dległość i ustawił wrogi pojazd w celowniku, gdy główne działo się ładowało. „Szóstka, łam w prawo!”, Thassiusa dobiegł głos zwracający się do jego Executionera. Nie potrafił określić, kto krzyczał.

Sierżant Goran zareagował i skręcił gwałtownie czołgiem w prawo akurat w momencie, gdy Thassius wystrzelił niszczycielski ładunek w kierunku wykrytego pełzacza. Nagły ruch zepsuł jego strzał, ale choć pocisk poleciał daleko od celu, trudno było nie trafić zupełnie w nic w tym gąszczu walki.

W centrum wydarzeń
Niemal jednocześnie przerażający podmuch uniósł wysoko lewą stronę Executionera. Thassius był pewien, że się przewrócą. W jakiś sposób Goran wyprostował czołg. Następnie na wyświetlaczach zamigotało zasilanie, a przód opadł, gdy płyty grawitacyjne zawiodły.

Executioner uderzył w ziemię z impetem, który mógłby rozetrzeć na miazgę załogę niezłożoną z Astartes. Thassius rzucił okiem na Nozicka Beta-12. Tech-kapłan wysunął spod swoich karmazynowych szat dwa dodatkowe mechaniczne ramiona. Chwycił nimi boki przedziału i dzięki temu utrzymał się w miejscu. Magus wpatrywał się w Thassiusa niezmrużonymi, sztucznie świecącymi soczewkami oczu, jakby podpuszczając go do stwierdzenia, że coś jest nie w porządku. Wyglądało na to, że Magusowi nic się nie stało. Ale musiał to odczuć, a może nawet zmienił swoje zdanie co do towarzyszenia Kosmicznym Marines.

Raporty
Na razie bez ofiar, ale mogła to być tylko tylko kwestia czasu. Zostali trafieni z moździerza pełzacza albo jedną z bomb lotniczych. A może jednym i drugim. Kiedy jedni albo drudzy zorientują się, że nie zaliczyli zniszczenia i skoncentrują swoją uwagę na ich wykończeniu?

Executioner zakołysał się i moc ponownie zamigotała. Thassius poczuł uderzenia, gdy pasmo eksplozji dosięgło czołgu i jego otoczenia. „Vitarian?” – zapytał zbrojmistrza.

„To tylko powierzchowne trafienie. Pracujemy nad przywróceniem funkcjonalności”. Vitarian nie brzmiał na zmartwionego, jakby to niepowodzenie było jedynie drobną przykrością. „Szóstka, tu dwójka. Czy nadal jesteście z nami?” Thassius odpowiedział: „Niezłomni jak zawsze, bracie. Te wybuchy ogłuszyły duchy naszych systemów. Budzą się ponownie. Zmierzaj do celu. Maksymalna prędkość. Wkrótce do Was dołączymy”.

„Zrozumiano”. Wypuszczali swoje bomby w zależności od kaprysu poszczególnych pilotów.

Wsparcie z powietrza nieznane
Światła i wyświetlacze wewnątrz kopuły Executionera ożyły na nowo.

Kolejna potężna eksplozja przesunęła czołg bokiem, a elektryczność zamigotała, pogrążając ich z powrotem w ciemności. „Na przysięgę Guillimana!” – krzyknął Goran. „Gdzie jest nasze wsparcie z powietrza?”

„Nieznane”, odpowiedział Vitarian niewzruszony. „Bliskie pudło. Gdyby nie to, nie moglibyśmy prowadzić tej dyskusji. Mamy problem, bracia. Ostatnie uderzenie spowodowało znaczne uszkodzenia. Nie mogę przywrócić mocy”. „W ogóle?” – zapytał Thassius. Gdyby tak było, musieliby natychmiast opuścić pojazd, bo inaczej zostaliby rozerwani przez kolejne naloty.

„Moment”, powiedział Vitarian, dokonując bilansu zniszczeń. „Najwcześniej za kilka minut.” „Nie mamy minut”. Thassius podjął decyzję. „Przygotować się do porzucenia pojazdu. Rozproszymy się po innych pojazdach i będziemy kontynuować”.

Z powrotem w grze
Wysoki, mechaniczny głos Nozicka Beta-12 wciął się w rozmowę. „Ta jednostka skoryguje braki. Odsuńcie się”.

Vitarian starał się jak mógł, by zejść Magusowi z drogi, gdy ten zsunął się z prowizorycznego fotela, rozpostarł mechadendryty wyposażone we wtyczki do sprzętu i podłączył je do receptorów połączonych bezpośrednio z duchem maszyny czołgu. Inne mechanizmy wysuwały się i błyskały, gdy otwierał kanały spawarką, a następnie lutował i przekładał znajdujące się wewnątrz okablowanie.

„Postęp”, powiedział Nozick Beta-12. „Postęp. Postęp”, Cały czas jego kończyny migały na wszystkie strony jak liczne mechaniczne macki. Wyświetlacze ożyły. „Przywrócono częściowe funkcjonowanie”, kontynuował Magus.

Chwilę później Thassius poczuł wibrację płyt dochodzącą przez pancerz i wewnętrzne powierzchnie czołgu. Executioner chwiał się, podnosząc się ze zrytej ziemi i odzyskując stabilność. „Obawiam się, że duch maszyny wciąż jest uśpiony”, powiedział Vitarian. „Nie mamy asysty kogitatora w kontroli ognia. Magus Dominus? Każda dodatkowa pomoc będzie mile widziana”.

„Odmawiam. Nie mogę. Duch jest niezadowolony i musi zostać obłaskawiony. Przyrost czasu równa się zmniejszeniu. Sukces misji koreluje. Trzeba kontynuować”. Thassius skinął głową potwierdzająco. „Zatem zrobimy to ręcznie. Ruszajmy, sierżancie”.

Nieznajomy głos
Zniekształcony głos trzaskał przez głośnik. „Wciąż jesteś z nami, bracie?” – pytał szyderczo. „Szkoda by było stracić cię przez Xenosów”.

„Zidentyfikuj się”, zażądał Thassius. „Oczywiście. Masz zaszczyt rozmawiać z Czempionem Gwardii Śmierci, Dolgothem Sepkiem. Wiedz, że to ja Cię zabiłem”.

Pospieszne starcie
Od celu dzielił ich nieco ponad kilometr. Zaledwie kilka chwil przy prędkości, z którą się poruszali. Przed nimi walczące Demony i Orki rozstąpiły się, aby przepuścić dwa pełzacze tryskającego pomoru. Wystrzeliły ze swoich moździerzy.

Sierżant Goran zrobił unik. Eksplozje ominęły Executionera, ale niemal bezpośrednio objęły pobliskiego Gladiatora Lansjera. Lansjerowi udało się oddać strzał i wybić sporą dziurę w jednym z pełzaczy. Potem żrące zarodniki plagi z moździerza wżarły się w utwardzony adamantowo-ceramitowy pancerz czołgu Gladiator i go rozpuściły.

Duże fragmenty kadłuba zgniły i złuszczyły się, pozostawiwszy niewiele więcej niż sanie grawitacyjne. Chwilę później Gladiator uderzył w ziemię i przekoziołkował. 

Thassius obserwował rannego pełzacza przez wizjer podłączony do wyświetlacza hełmu – rana zadana przez Lansjera powoli się zamykała, już się goiła. Wystrzelił z ciężkiego niszczyciela laserowego, zaliczając bezpośrednie trafienie, ale wyglądało na to, że nie odniosło ono prawie żadnego skutku. 

Problemy z zasilaniem
„Vitarian, potrzebuję więcej mocy na głównym!” – zawołał Thassius.
„Chwileczkę”, odpowiedział zbrojmistrz. Zmieniła się wysokość dźwięku silników, czemu towarzyszył szum przekierowanej mocy. „Spróbuj teraz”.

Thassius ponownie spojrzał w przyrządy. Akurat zdążył zobaczyć, jak pełzacz mierzy do niego z broni zamontowanych na sponsonach. Przycelował, starając się trafić w już istniejącą dziurę w rannym pełzaczu. 

Wystrzelił na milisekundę przed przeciwnikiem. Uderzenie niszczyciela laserowego z Executionera zapobiegło wystrzałowi pełzacza i wywierciło w demonicznej maszynie dziurę na wylot. 

Bez wahania
Thassius namierzył drugiego pełzacza i ustawił się do strzału. Zanim wystrzelił, w jego polu widzenia pojawił się ogromny działowóz Orków. Wpadł na pozostałego pełzacza swoim ogromnym przednim walcem, miażdżąc część pojazdu, po czym wywrócił demoniczną maszynę, zadając jej śmiertelne uszkodzenia.

Thassius wprowadził poprawkę i posłał uderzenie z laserowego niszczyciela przez burtę działowozu prosto w jego skład amunicji. Został nagrodzony naprawdę imponującą eksplozją, która wystrzeliła gwieździste strugi złomu i ciał Xenosów przez pole bitwy w plamach ognia, metalu i krwi.

Gdy Goran przebijał się czołgiem przez zmielone pozostałości działowozu i pełzacza, Vitarian wyregulował siły grawitacyjne płyt, tworząc falę łukową, która przyszpiliła do ziemi wszystko, co znajdowało się przed nimi, i zredukowała walczących do krwawych plam, gdy czołg przesuwał się nad nimi.

„Furia Zejścia, tu porucznik Thassius. Możecie skakać. Za chwilę rozłożymy naprowadzacz teleportu”. Nie czekał na potwierdzenie. Sierżant Goran zatrzymał czołg i obrócił go o sto osiemdziesiąt stopni tak, że tylny właz był skierowany w stronę celu. Thassius opuścił swoje miejsce w wieży. „Vitarian, chodź tutaj”. Zamienili się miejscami i Vitarian oczyścił przestrzeń wokół czołgu za pomocą szturmowego działa Gatlinga. Tylny właz się otworzył.

„Trzymaj się za mną Magusie, a dostaniemy się do twojego SWK!” – krzyknął Thassius. W ramach odpowiedzi, został nagrodzony zaśpiewem języka binarnego, gdy tech-kapłan pozwalał marines zejść z pokładu.

Ostatni impuls
Stała naprzeciw nich horda Orków szarżujących przez ostatnie kilka metrów na Executionera. Desantujący się Hellblasterzy cięli ich przegrzaną plazmą. Niektórzy z Zielonoskórych rozpadali się w pół kroku, gdy uderzały w nich promienie. Thassius wyskoczył z Executionera, aktywując swój łańcuchowy miecz Astartes. W lewej dłoni trzymał naprowadzacz teleportu. Zauważył ruch pomiędzy sobą a ruinami.

Kolosalny orkowy mekaniak wyrósł z zagłębienia w ziemi. Thassius założył, że Ork został wyrzucony przez eksplozję z działowozu, bo nie widział innej możliwości, skąd jeszcze mógłby się tam wziąć. Stwór był zakrwawiony, z otwartych ran zwisały postrzępione kawałki ciała. Jeden z jego kłów odłamał się u podstawy. Mimo to olbrzym wydał z siebie gardłowy okrzyk wojenny i zaszarżował na Thassiusa.

Ponaddźwiękowe trzaski dochodzące z nieba nad walczącymi odciągnęły ich uwagę. Kapsuły desantowe przebiły się przez chmury i leciały w kierunku planety. W ciągu następnej minuty u celu będzie pełno Ultramarines.

Thassius skupił się ponownie na orkowym mekaniaku i się uśmiechnął. Choć nie widział wyrazu twarzy Xenosa, gdy szarżował, przysiągłby, że tamten odwzajemnił uśmiech.


Zmaksymalizujcie swoje nagrody Przepustki bitewnej, póki jeszcze możecie

Sezon VIII Przepustki bitewnej zakończy się 31 sierpnia, więc teraz jest świetny moment, aby kupić Ulepszoną przepustkę. Jeśli już ukończyliście któryś rozdział, zdobądźcie Ulepszoną przepustkę, aby odblokować wszystkie znajdujące się w nim ulepszone nagrody. Możecie zyskać nawet do 150 nagród, jeśli nie kupiliście jeszcze żadnej ścieżki ulepszonych nagród!

Poprawcie swoją Przepustkę bitewną za pomocą Ulepszonej przepustki dostępnej za 2 500 na rozdział na ekranie Przepustki bitewnej w swoim garażu lub w Sklepie w grze. Jeśli chcecie zaoszczędzić trochę złota i od razu zyskać dostęp do wszystkich nagród podstawowych i ulepszonych, to już dziś łapcie jeden z tych zestawów z Przepustką bitewną!

 
-- : --


Pełen dostęp

Zbierzcie nagrody z tego sezonu dzięki ulepszonej przepustce dla wszystkich trzech rozdziałów.
Złoto i Chaos

Sięgnijcie po ulepszoną przepustkę dla wszystkich trzech rozdziałów, a oprócz po tego złoto, unikalnego członka załogi i elementy personalizacji.

Próba ognia

Rozegrajcie misje bojowe, by zdobyć kolejnego unikalnego członka załogi, ekskluzywny styl 3D inspirowany Warhammerem, obligacje, złoto i inne przedmioty.

 

Zestaw Próba ognia nie zawiera Ulepszonej przepustki bitewnej. Styl 2D Oczyszczający płomień i naklejki Siostra Łucja można nanieść tylko na pojazdy z następującego kraju: Francja.


Dowódcy, czy ta historia wzbudziła Wasze zainteresowanie? Dołączcie do akcji i walczcie dzielnie jak Ultramarines! Do dzieła!

Podyskutuj na Discordzie

Zamknij