Wersja 1.6: Wyłączenie uszkodzeń od sojuszników w bitwach losowych

Dowódcy!

Trudno o bardziej nieprzyjemną sytuację w grze od tej, kiedy sojuszniczy pocisk przeszywa bok Waszego pojazdu. Rezultaty? Pożar, uszkodzone moduły i zepsuty nastrój. Zazwyczaj są to wypadki.

Ogólnie rzecz biorąc, gracze nie chcą ostrzeliwać członków własnej drużyny. Jednak zdarza się, że atakują sojuszników z powodów zrozumiałych tylko dla nich samych. Co gorsza, cierpią na tym gracze, którzy mogliby mieć znaczący wkład w bitwę.

Przedawniona mechanika

Uszkodzenia od sojuszników są mechaniką istniejącą w grze World of Tanks od lat. Jej celem było zwiększenie zaangażowania graczy w grę. Jednak z czasem zaczęły uwydatniać się jej wady, takie jak efekt domina występujący kiedy sojusznicy zaczynają strzelać do siebie nawzajem. Takie sytuacje prowadzą do banów i kar, ale przecież nie o to w grze chodzi.

Aby zwiększyć komfort gry, postanowiliśmy przeprojektować system i usunąć uszkodzenia od taranowania przez sojusznika oraz bratobójczego ognia.

Ta zmiana została przetestowana w Bitwach rankingowych i trybie Linii frontu.  W wersji 1.6 chcemy zastosować tę mechanikę w bitwach losowych (Szturm, bitwa spotkaniowa, bitwa standardowa, Wielka bitwa).

Zero uszkodzeń?

Pamiętacie to uczucie frustracji, kiedy wjechaliście czołgiem lekkim w czołg ciężki i odnieśliście uszkodzenia? Teraz stanie się to niemożliwe, nawet jeśli sojusznik będzie chciał celowo Was staranować. Inna typowa sytuacja, która mogła skończyć się pojedynkiem, to taka kiedy sojusznik wjeżdża Wam w celownik podczas strzału. W takim przypadku nieszczęśnik przyjmował na siebie całe zniszczenie, które było dedykowane temu niszczycielowi czołgów czającemu się w krzakach. To się już nie powtórzy.

Jeśli traficie sojusznika, zadraśniecie jedynie warstwę jego lakieru rykoszetem. Będziecie mogli zidentyfikować bratobójczy ogień dzięki specjalnym dźwiękom i efektom wizualnym, które różnią się od tych związanych z ostrzałem przeciwnika.

Co z artylerią?

Znalezienie się pod sojuszniczym ostrzałem artyleryjskim jest wielce nieprzyjemne. Przy nowej mechanice działa samobieżne nie będą w stanie uszkodzić swoich sojuszników, jednak będą mogły ich ogłuszyć. Gdybyśmy usunęli wszystkie efekty takiego ostrzału, artyleria mogłaby zasypać pole bitwy gradem pocisków, bez martwienia się o obecność sojuszników, co miałoby poważne konsekwencje dla rozgrywki. Możliwość zniszczenia sojuszniczego działa samobieżnego poprzez wciśnięcie lufy w jego działo została całkowicie usunięta. Teraz kiedy pociski odłamkowo-burzące trafią na działo sojusznika, przejdą po prostu na wylot.

Czy zniszczenie sojusznika jest teraz niemożliwe?

W najgorszym przypadku Twoja nazwa gracza nadal może zostać wyświetlona na niebiesko. Na przykład w przypadku, jeśli zepchniesz sojusznika z klifu, co w rezultacie uszkodzi jego pojazd, bez względu na to, czy było to zamierzone, czy nie. Podobnie dzieje się z przewróceniem sojuszniczego pojazdu. Artyleria także może dostać status „zabójcy sojuszników” jeśli systematycznie ogłusza swoich.

Gracz, który posiada status „zabójcy sojuszników” traci odporność na bratobójczy ogień. Jego sojusznicy mogą wtedy zniszczyć jego pojazd bez narażania się na kary. Jednak nie zapomnijcie, że zniszczenie gracza z własnej drużyny może ją osłabić.

Wprowadzimy odpowiednie zmiany do Zasad gry. Zmiany te wejdą w życie wraz z wersją 1.6.

 

Do boju!

Podyskutuj na Discordzie

Zamknij