Witajcie, dowódcy!
Wargaming Europe wysłało zespół w celu wzięcia udziału w Taknfeście 2012 w okresie od 30 czerwca do 1 lipca w Dorset, w Anglii, aby zaprezentować grę zarówno nowym jak i bardziej doświadczonym graczom, na specjalnie stworzonym do tego celu stoisku.
W Bovington znajduje się muzeum Brytyjskich Królewskich Pułków Pancernych oraz Królewskiego Korpusu Pancernego. Znajduje się tam wiele wyjątkowych pojazdów, takich jak „Black Prince”, „Tortoise” czy też replika czołgu Mark IV wykorzystana niedawno w filmie „Czas wojny” („Warhorse”). Wśród ponad dwustu pojazdów, które się tam znajdują, każdy może znaleźć coś dla siebie. Czy będzie to AMX 13 75, czy też będą to czołgi średnie takie jak Sherman Firefly, coś cięższego jak Tygrys Królewski czy M 103, czy też niszczyciele czołgów takie jak StuG III lub potężny Jagdtiger.
Jednym z wyjątkowych pojazdów zaprezentowanych na Taknfeście jest Tiger 131. Czołg ten należał do niemieckiego 504 Batalionu Czołgów Ciężkich i został zdobyty na wzgórzach Djebel Djaffa w Tunezji w 1943 roku. W czasie walki czołg ten został trafiony z sześciofuntówki jednego z czołgów Churchill z brytyjskiego 48. Królewskiego Pułku Pancernego. Pocisk uderzył w osłonę działa i zrykoszetował, uderzając w pierścień wieży unieruchamiając ją. Wraz z rannym dowódcą, załoga wyskoczyła z czołgu, tym samym porzucając go i umożliwiając jego zgarnięcie przez Brytyjczyków.
Po dokonaniu niezbędnych napraw czołg został wysłany do Anglii w celu dokładnego zbadania. W 1951 roku pojazd ten został przekazany muzeum w Bovington i stanowił element ekspozycji aż do 1990 roku, gdy został usunięty z wystawy w celu przeprowadzenia prac naprawczych. Pojazd został niemal całkowicie rozmontowany i wyposażony w nowszy silnik Maybach HL 320 pochodzący z Królewskiego Tygrysa stanowiącego znajdującego się w zbiorach. W grudniu 2003 roku odnowiony czołg powrócił do muzeum i obecnie jest w pełni sprawny.
Tiger 131 znajdujący się w muzeum w Bovington jest obecnie jedynym zdolnym do jazdy czołgiem tego typu na świecie. To było coś niesamowitego, móc zobaczyć ten czołg w akcji na poligonie słuchając ryku jego silnika. Mimo upływu lat wciąż widać uszkodzenia osłony działa i pierścienia wieży.
Dyrektor Wargaming, Wiktor Kisłyj miał okazję załapać się na przejażdżkę w tym czołgu w czasie pokazów na świeżym powietrzu!
Stanowisko Wargaming było zgrabnie oflankowane przez dwa amerykańskie czołgi ciężkie oraz brytyjski czołg TOG II. Mieliśmy 10 odpowiednio wyposażonych komputerów ze specjalnymi kontami, dzięki którym każdy, zarówno nowicjusz jak i doświadczony gracz, mógł w pełni doświadczyć wszystkiego, co World of Tanks ma do zaoferowania. Ponadto, wszystkie stanowiska były połączone w sieć w taki sposób, aby zapewnić graczom maksimum komfortu.
Dwa z tych stanowisk miały dodatkowo podłączone duże ekrany telewizyjne, dzięki którym goście i widzowie mogli podziwiać rozgrywkę. Przestrzenie przed ekranami szybko stała się bardzo popularnymi miejscami spotkań, gdyż mnóstwo ludzi mogło podziwiać zmagania graczy, których komputery były do nich podłączone – widzowie mogli podziwiać zarówno niesamowite zwycięstwa, jak i miażdżące porażki graczy. Dostarczało to wszystkim wiele rozrywki.
Hojnie rozdawaliśmy kody promocyjne każdemu, kto przyszedł by zagrać jak również kody zaproszeniowe dla tych, którzy jeszcze nie założyli własnych kont. Oprócz tego mieliśmy koszulki Wargaming, które rozdawaliśmy naszym graczom. Z racji wielkiej popularności wszystkie te dodatki szybko się skończyły. Zwłaszcza koszulki cieszyły się wielkim powodzeniem i rozeszły się jak świeże bułeczki.
Poza tymi wszystkimi niesamowitymi czołgami, które wzięły udział w widowisku jakim jest Tankfest, mogliśmy nałożyć profesjonalny wojskowy kamuflaż na nasze twarze, zobaczyć wystawy pokazujące codzienność życia w okopach jak i stanowiska sprzedawców militariów, pamiątek, modeli, stoiska z jedzeniem, wystawy obrazków i wiele innych atrakcji.
Na pokazie można było podziwiać liczne maszyny, które co chwilę wytaczały się z muzeum. Faworytem fanów okazał się „Megatron”, czyli ulepszona wersja czołgu Challenger 2 o lepszym opancerzeniu.
Mieliśmy szczęście, że w okresie Tankfestu słynna brytyjska pogoda wzięła wolne i dwa dni pokazów były wolne od deszczu. Niestety, z powodu gęstej mgły inscenizowana bitwa musiała się dobyć bez udziału samolotów z Wielkiej Wojny.
Nasze stoisko było cały czas oblegane przez fanów i bardzo cieszymy się, że mogliśmy spotkać tak wielu nowych graczy, jak i weteranów World of Tanks. W czasie pokazów gracze mogli spotkać Mohameda „Moneo” Fadla, który jest szefem Community w Europie, menedżera angielskiej Community Agatę „Supercharge” Olewińską, koordynatora angielskiej Community Ryana „Ectar” Murphyego oraz przedstawicieli Zespołu Wsparcia Klienta, którymi byli: Artur “Ev1n” Evin oraz Mike “Ricko” Catterick. Nasi eksperci ds. wojskowości, czyli: The_Challenger i The_Chieftain również byli obecni, aby podzielić się swą szeroką wiedzą i doświadczeniem na temat wojskowości i broni pancernej z naszymi gośćmi.
Serdecznie dziękujemy wszystkim, którzy odwiedzili nas w ten weekend! Spotkanie zarówno z weteranami, ich rodzinami, jak i nowymi, spragnionymi walki graczami było prawdziwą przyjemnością!
Na naszej stronie na Facebooku możecie zobaczyć więcej zdjęć. Czytajcie wiadomości publikowane na stronie World of Tanks, aby dowiedzieć się więcej na temat kolejnych wydarzeń zaplanowanych na to lato, w czasie których będziecie mogli spotkać się z nami oraz innymi fanami gry!