Uwaga!
Wiadomość, którą oglądasz ma format starej strony. W niektórych przeglądarkach mogą wystąpić problemy z wyświetlaniem.

Zamknij

Wywiad z Kazna Kru

Gdyby popularność mogła wygrać turniej, Kazna Kru z pewnością zdobyłaby najwięcej głosów za bycie najfajniejszym zespołem finałów. Kazna Kru nigdy nie opuszcza morale i można mieć pewność, że ci gracze będą imprezować po turnieju, niezależnie od jego wyniku.

Zespół ma na koncie niezłą listę osiągnięć, co dodatkowo wspiera ich wysokie morale. Zakwalifikowali się do pierwszego sezonu WGL EU, co samo w sobie jest olbrzymim osiągnięciem. Niestety zabrakło im szczęścia w samej końcówce. Podczas drugiego sezonu udoskonalili taktykę oraz umiejętności poszczególnych zawodników, co pozwoliło im na zajęcie trzeciego miejsca. Te olbrzymie osiągnięcia są jedynie zwieńczeniem niezliczonych zwycięstw w turniejach organizowanych przez Wargaming oraz ESL w ciągu ostatnich dwóch lat.

Liderem zespołu jest Mihajlo „Still_Mojo” Jugovic. W skład regularnie grającej dziesiątki wchodzą:

          
  • Nemanja Sucur
  • Dragan Stanojevic
  • Matej Kolejak
  • Dorde Radosavljevic
  • Igor Radjenovic
  • Milan Casic
  • Aleksandar Lukic
  • Milos Uzelac
  • Stefan Runze
  • Vedran Jelavic

 

Udało nam się skontaktować z Mihajlo, który zgodził się udzielić krótkiego wywiadu.

Czy możesz powiedzieć nam coś o zespole? Kiedy i dlaczego zaczęliście działać? Gdzie znaleźliście członków zespołu?

Cześć, jesteśmy Kazna Kru (jeżeli zastanawialiście się, co ta nazwa oznacza, to z grubsza jest to „Ekipa mścicieli”). Zaczynaliśmy jako klan próbujący nowej rozgrywki w Wojnach Klanów i uczestniczący w turniejach Wargaming. To było około rok temu (grudzień 2012 roku). Nie podobała nam się sytuacja, która panowała wokół nas na mapie globalnej – za dużo gadania, za mało akcji. Dlatego właśnie założyliśmy Kaznę – aby ukarać nikczemną arystokrację i oddać złoto biednym buntownikom (znaczy się nam). Gdy nasza potrzeba rozwoju rosła, podjęliśmy kolejny krok i założyliśmy zespół ESL o tej samej nazwie. Gracze, którzy tworzyli wtedy zespół, byli tymi samymi, którzy stanowili rdzeń klanu. Ponadto większość z nas była i ciągle pozostaje przyjaciółmi poza grą. Niektórzy z nas znali się nawet przed rozpoczęciem gry w World of Tanks, inni zaś poznali się już w grze. Kazna Kru to coś więcej, niż zwykły zespół – jesteśmy przyjaciółmi, którzy dzielą wspólne zainteresowanie grą.

Jak i dlaczego wybraliście akurat taką nazwę dla zespołu?

Stanowiło to dla nas inspirację do zrobienia czegoś innego niż pozostałe klany i zespoły. Byliśmy wtedy świeżakami wchodzącymi na scenę poprzez turnieje Wargaming – walczyliśmy z czołowymi klanami i pokonywaliśmy je jeden za drugim. Podczas transmisji prezenterzy nie potrafili nawet poprawnie wymówić nazwy naszego zespołu, choć to uległo zmianie wraz z regularnymi zwycięstwami. Postanowiliśmy, że będziemy małym oddziałem, który będzie gromił wszystkich, którzy staną na naszej drodze, i utrzymaliśmy nazwę w naszym języku, ponieważ rdzeń zespołu zawsze pozostawał bałkański („kazna” oznacza karę).

Czy możesz podać przykład kamieni milowych lub innych dużych osiągnięć, z których jesteście najbardziej dumni?

W pierwszym turnieju ESL Go4WoR, w którym wzięliśmy udział (WGL wówczas nie istniał), zajęliśmy drugie miejsce. Pokonali nas EPS, którzy byli wtedy weteranami gry.

Nigdy wcześniej nie próbowaliśmy naszych sił w Go4WoT, dlatego nabraliśmy apetytu na więcej. Spróbowaliśmy naszych sił ponownie w kwalifikacjach do turnieju CEBIT i tak właśnie dostaliśmy się do pierwszego sezonu WGL EU. Reszta przyszła z czasem, udało nam się dotrzeć do finałów każdego urządzanego do tej pory turnieju: IEM w Katowicach, CEBIT w Niemczech, Dreamhack w Szwecji, Gamescom w Kolonii oraz teraz w Tychach. Naszym największym osiągnięciem do tej pory z całą pewnością jest zajęcie trzeciego miejsca w finałach drugiego sezonu podczas targów Gamescom w Kolonii.

 Poza zawodami WGL wygraliśmy również wiele innych organizowanych przez Wargaming turniejów online w różnych formatach, jak na przykład Mangled Metal, Super 6, kilka edycji Fun Cup, a nawet turniej urządzony z okazji 15-lecia Wargaming.net, w którym nagrodą było zaproszenie na imprezę do Mińska. To było niezapomniane doświadczenie.

Opowiedz nam trochę o członkach zespołu. Dlaczego grają w World of Tanks?

Do opisania ich wszystkich wystarczy jedno słowo: oddanie. Do gry wkładamy serca, co czasem pozwala nam przekraczać własne możliwości, choć zdarza się, że w gorsze dni dzieje się odwrotnie. Gramy w World of Tanks dlatego, że mamy tutaj znajomych, z którymi spędzamy czas i dzięki którym możemy coś osiągnąć w turniejach, a także dla własnej przyjemności i nagród, nie zawsze tych materialnych..

Ile czasu poświęcacie na grę i treningi w tygodniu? W jakie tryby gracie?

Zazwyczaj trenujemy dwa razy tygodniowo, po 2-4 godziny, ale ponieważ przygotowujemy się teraz do finałów, trenujemy częściej i dłużej – od 3 do 5 godzin 4-5 razy w tygodniu. Zawsze gramy w trybie treningowym przeciw innym zespołom lub w wolnym czasie wchodzimy w tryb bitew drużynowych, gdzie gramy razem.

Jakie są Twoje ulubione taktyki, czołgi i mapy?

Osobiście bardzo lubię taktyki stawiające na szybkość i dynamikę, które sprawiają, że starcia z wrogiem są szybkie, ale nie zawsze jest to możliwe. Preferuję mapy otwarte, takie jak Stepy czy Prokhorovka, a spośród czołgów używanych w ESL wybrałbym T69, ponieważ pasuje najlepiej do mojego stylu gry. Chciałbym też dodać, że ostatnia aktualizacja wprowadziła dobre zmiany równoważące na Stepach i będzie ciekawie oglądać, jak zespoły tworzą nowe taktyki, nie wiedząc, co planują pozostałe drużyny.

Co robisz w wolnym czasie, kiedy nie grasz w World of Tanks?

Nie mam wolnego czasu! Żartuję, robię zwykłe rzeczy – prowadzę interesy, czytam książki, spotykam się z przyjaciółmi.

Jak oceniasz Wasze szanse? Myślisz, że uda Wam się wygrać w finałach?

Mamy szansę, choć biorąc pod uwagę nasze wcześniejsze wyniki, może być ciężko. Niektórzy z naszych zawodników nie byli aktywni w trakcie sezonu z powodu spraw osobistych, dlatego wciąż się doszkalamy. Będzie nam trudno, ale jesteśmy wojownikami, dlatego będziemy walczyć do samego końca.

Czy chciałbyś jeszcze coś dodać?

Tak, do wszystkich naszych fanów i fanek: KAZNA NISZCZYĆ!

 

Nie przegapcie ich walk, zaczynamy 24 stycznia!

Zamknij