Uwaga!
Wiadomość, którą oglądasz ma format starej strony. W niektórych przeglądarkach mogą wystąpić problemy z wyświetlaniem.

Zamknij

DreamHack 2013 – podsumowanie

Wraz konwentem DreamHack 2013 zakończył się pierwszy sezon World of Tanks Pro League. Drużyna Team-Dignitas wróciła do domu jako zwycięzcy. Dowiodła, że jest czarnym koniem, który może pokonać białego niedźwiedzia, zespół Virtus.PRO.

Na finał zjechało sześć drużyn. Pierwszego dnia Mousesports, Dragonborns, Kazna Kru oraz SPALE walczyli o prawo do walki z drużynami, które uzyskały najwyższe wyniki w ciągu rozgrywek ligowych. Virtus.PRO i Team-Dignitas włączyli się do gry drugiego dnia.

Faza pre-playoff była rozgrywana w trybie podwójnej eliminacji. Mousesprts spotkali się z Kazna Kru, a SPALE walczyli z Dragonborns. Mousesports wygrali dwukrotnie i uplasowali się na pierwszym miejscu tego dnia, podczas gry pozostałe drużyny powoli spadały do grupy przegranych. SPALE i Kazna Kru skończyli w tej fazie swoją przygodę z pierwszym sezonem World of Tanks Pro League.

Mecz

Rezultat

Mecz 1: Mouz kontra Kazna

3:2

Mecz 2: Dragonborns kontra SPALE

3:1

Mecz 3: Kazna kontra SPALE

0:3

Mecz 4: Mouz kontra Dragonborns

3:2

Mecz 5: Dragonborns kontra SPALE

3:0

Ostatni mecz zakończył się późnym wieczorem. Wszystkie drużyny były wyczerpane długimi rozgrywkami, a na tych, którzy pozostali w grze, czekał jeszcze bardziej wymagający drugi dzień finałów i spotkań z rosyjskimi potęgami.

Jeżeli chcecie dowiedzieć się więcej na temat taktyk stosowanych przez drużyny, możecie pobrać powtórki z komentarzami!

 

Carmon: „Oni naciskają i my naciskamy. Virtus.PRO czują, że mają kogoś za plecami. Nasze drużyny to trzy najlepsze zespoły w Lidze”.

Drugi dzień rozgrywek rozpoczął się wczesnym popołudniem. Team-Dignitas, drugi zespół w klasyfikacji ogólnej, spotkał się z Mousesports, zwycięzcami poprzedniego dnia. Drużyny wybrały następującą kolejność map: Kopalnie, Ensk, Himmelsdorf, Klasztor i Przedmieście. Dwie najbardziej otwarte mapy – Lotnisko i Prochorowka – zostały wykluczone przez przedstawicieli drużyn.

Gry były intensywne, a obie drużyny równie dobrze przygotowane do meczu. Ostatecznie zespół Dignitas wygrał niewielką przewagą, co pokazało, że zachodnie zespoły naprawdę doganiają wschodnich gigantów.

Możecie pobrać Część 1 i Część 2 meczu Team-Dignitas kontra Mousesports z naszego kanału twitch.tv.

 

thorus1: „Ich jest siedmiu, nas jest siedmiu. Będzie uczciwie”.

W drugim meczu starli się Virtus.PRO i Dragonborns. Drużyny zdecydowały się na następujące mapy: Ensk, Himmelsdorf, Lotnisko, Prochorowka i Kopalnie, wykluczając Klasztor i Przedmieście, przez co utworzyły zestaw najbardziej otwartych i najbardziej zamkniętych map dostępnych w puli.

Virtus.PRO spotkał się z zespołem, który ledwo dostał się do finałów. Widzowie spodziewali się gładkiego zwycięstwa 3:0. Sądzili, że biały niedźwiedź przejedzie jak walec przez smoczych synów. Ci jednak pokazali, że ich nazwa ma uzasadnienie i gryźli mocno białego niedźwiedzia, doprowadzając do emocjonującego wyniku 2:2. Zawodnicy Virtus.PRO musieli się napocić, ale w ostatniej grze na mapie Kopalnie wgnietli smoki w ziemię. Dragonborns udowodnili jednak, że są na podobnym poziomie i mogą stanowić wyzwanie dla faworytów turnieju.

Możecie pobrać powtórkę meczu z naszego kanału twitch.tv.

 

Następny był mecz o trzecie miejsce pomiędzy Dragonborns i Mousesports. Spotkanie drużyn z Polski i Niemiec przyciągnęło sporą widownię, zarówno przed monitorami, jak i na terenie konwentu. Zespoły walczyły dzielnie, ale Mousesports szybko pokazali swoją wyższość, przypierając Dragonborns do ściany. Niemieccy gracze nie wytrzymali polskiej partyzanckiej taktyki i mecz skończył się pięknym zwycięstwem Mousesports 4:1, co dało im trzecie miejsce w turnieju!

Możecie pobrać powtórkę meczu z naszego kanału twitch.tv.

 

Begemot1: „Niczego się nie boimy. Jesteśmy dobrze przygotowani i wygramy".

Mecz finałowy między Virtus.PRO i Team-Dignitas miał się rozpocząć i można było wyczuć, że obie drużyny szykują się na poważne wyzwanie, które na nie czeka.

Wybór map wyglądał następująco: Klasztor, Kopalnie, Himmelsdorf, Prochorowka, Lotnisko, Ensk i Przedmieście. Wybór Klasztoru był z początku zaskoczeniem, gdyż na tej mapie zdarzało się wcześniej wiele nierozstrzygniętych bitew.

Tym razem było podobnie i drużyny kilkakrotnie remisowały. Ta zrównoważona mapa stanowi poważny kłopot dla drużyn o zbliżonych umiejętnościach. Po kilku dogrywkach Dignitas zdołali wreszcie przepchnąć grę naprzód, ustanawiający wynik 1:0!

Na drugiej mapie – Kopalniach – Virtus.PRO mieli początkowo wiele szczęścia w wykrywaniu przeciwników. Team-Dignitas udowodnili jednak, że środek tej mapy jest najważniejszy. Wykorzystali lepszą pozycję, związali walką przeciwników, a następnie zdziesiątkowali ich w pięknym stylu, prezentując jednocześnie umiejętność taranowania! 2:0 dla Dignitas!

Stalker_UA: „Virtus.PRO to silny zespół i mecz będzie trudny".

Trzecią mapą był Himmelsdorf. Agresywne otwarcie szybko doprowadziło do wymiany ognia. Ostatecznie Dignitas dokonali złego wyboru, w wyniku czego zostali okrążeni i wybici przez Virtus.PRO. Wynik ustalony na 2:1!

Czwarta bitwa na Prochorowce rozpoczęła się od szybkiego rozstawiania się drużyn. Działo samobieżne Dignitas ustawiło się w środku zachodniej części mapy, a artyleria Virtus.PRO pozostała w jej południowo-wschodniej części. Doszło do starcia, w którym Arclit udowodnił, że artyleria VIII poziomu może być bezcenna w walce na otwartej mapie, jeżeli potrafi się dobrze wykorzystać jej olbrzymią siłę. Na polu bitwy znajdowały się tylko lekkie czołgi, więc każdy mógł zostać wyłączony z walki jednym trafieniem, nawet niekoniecznie bezpośrednim! Ostatecznie zwyciężyli Dignitas, ustanawiający wynik 3:1!

Następne, piąte starcie odbyło się na Lotnisku. Oba zespoły wybrały standardowe, mobilne zestawy maszyn z czołgami AMX 13 90, T71 i T69 oraz wsparciem artylerii. Pierwsza gra zakończyła się remisem ze względu na koniec czasu, ale w drugim podejściu Virtus.PRO zdołali doprowadzić wynik do stanu 3:2!

Szóstą mapą był Ensk! Ta raczej zamknięta mapa wymaga dobrego myślenia taktycznego i planowania z wyprzedzeniem. Virtus.PRO spróbowali umieścić dwa ze swoich czołgów na środku mapy, ale Dignitas wykryli je na otwartej przestrzeni i nawiązali walkę. Manewr Virtus.PRO okazał się przez to krytyczną pomyłką i doprowadził do zwycięstwa Team-Dignitas 4:2!

Powtórkę meczu możecie pobrać z twitch.tv.

 

Wspaniały finał pierwszego sezonu World of Tanks Pro League to nie koniec emocji! Najlepsze drużyny pojadą na wielki finał ligi Wargaming.net, aby walczyć jako przedstawiciele europejskiego serwera!

Jeżeli chcecie stać się częścią ligi zawodowej World of Tanks, dołączcie do turniejów ESL Go4WoT lub A-Series, aby zapewnić sobie miejsce w przyszłym sezonie! Przypominamy, że finał drugiego sezonu World of Tanks Pro League odbędzie się na konwencie Gamescom. Już niebawem będziemy mogli oglądać najlepsze drużyny walczące o prawo uczestnictwa w tym wydarzeniu!

 

Dziękujemy za oglądanie. Do zobaczenia w następnym sezonie!

Zamknij